wtorek, 12 stycznia 2016

Jesteś serca biciem ...

Wiosną, Latem, Życiem.

Widziałam serdunio! Bije 145/minutę, miarowo.
Popłakałam się.
Nie widziałam gdzie i jak patrzeć pośród tej bieli, czerni i szarości (Leśna! :)), ale spokojny głos Doktora Sz. objaśniał, tłumaczył i uspokajał.

Serduszko moje, trzymaj się!



Nie-dziękuję za wszystkie kciuki i dobre słowa.

Pomilczę trochę.