Trwa to od zeszłego tygodnia ...
Zaczęło się od malutkiego ukłucia.
Refleks, wspomnienie.
Teraz to już nie pulsowanie tuż pod skórą, to ....ból. Okupiony wielkim pragnieniem ...
Wstaję z tą myślą. Kładę się z nią spać.
Nadal sami.
Razem w tym ... bajzlu ...
Czy kiedyś ta nasza kostka Rubika ułoży się w logiczną całość? Dziewięć pól na tak.
Ćwicz umysł. Ciało.
Podobno się da.
Podobno :) i trzeba w to "podobno" mocno wierzyć, uprawiam tę wiarę od nad 3 lat :)
OdpowiedzUsuńKass, dziś już środa. I wiary więcej. I oddech spokojniejszy ...
OdpowiedzUsuń3 lata ...oby ten rok był ostatnim!
Dziękuję, że piszesz. :)