Wyniki badań z 21 d.c.
Progesteron
16,55 ng/m
Testosteron
64,15 ng/dl (norma 14 – 76,00) doktorek powiedział, że jest OK... serio? Nie za wysoki poziom?
Estradiol
182,94 pg/ml
Wizytę
u doktora Sz. miałam w miniony czwartek. Z powyższych wyników pan
doktor był zadowolony. Z poprzednich również. Z pominięciem
prolaktyny, na zbicie której dostałam …. tam ta ram bromergon.
Mhym Recepta opiewa na 2 opakowania.
Doktor
Sz. powiedział o możliwych skutkach ubocznych (małe zapaści! :o
zawroty głowy, ból głowy, mdłości, spadku ciśnienia … ta mów
mi jeszcze przy moich migrenach i normalnym ciśnieniu 90/70 ;/).
Pytał o zaburzeniach widzenia. Teoretycznie ich nie mam, chyba, że
moja przyjaciółka migrena odezwie się ze swoją arią.
No
to OK.
Dawkowanie
2 razy dziennie 0,5 tabletki rano, 0,5 tabletki wieczorem. I
wydrukował na recepcie 3 razy dziennie po 2/3 tabletki. BOSKO.
Zorientowałam się w drodze do autobusu.
Super,
bo doktor tak jak się domyślałam jest przez cały lipiec, a w
zasadzie już od 30 czerwca na urlopie i przy takim przyjmowaniu
tabletek, skończyłyby się gdzieś w okolicy moich lipcowych
imienin. Brawo. Zatem, mam zamiar łykać bromka tak jak doktor
wskazał w mowie, a nie na piśmie.
Kolejna
sprawa. Łykając bromergon, możemy się starać.
-
Aha, panie doktorze, a gdyby się pojawiły 2 kreseczki?
-
Zaprzestać łykania tabletek. Wypiszemy receptę na luteinę.
Fajnie.
Bo wiesz (o ile zobaczę upragnione 2 kreski), pan doktor będzie
wtedy na urlopie (albo ja) i receptę wypisze mi jego...? No właśnie.
Nie
wiem co o tym myśleć. Czemu pomimo „naprowadzania”, doktor Sz.,
nic z tym fantem nie zrobił?
Przedziwność.
Mam
skierowanie na USG.W sumie, nie wiem po co, skoro wystarczy, że przy
rodzaju wizyty/badania zaznaczę porada ginekologiczna/usg
ginekologiczne etc
Oraz
skierowanie na badanie prolaktyny. Powinnam ją wykonać za 2-3
miesiące.
Zapewne
we wpisie jest odczuwalne moje umiarkowane zadowolenie.
Nie
wiem, czy pan doktor był już myślami na hamaku pod palmami, czy
śmigał po pustyni na dromaderze, ale chyba nie był ze mną w
gabinecie w ubiegły czwartek...
Co
do urlopu. Szukałam dziś noclegów w Zakopanem i zonk. Tzn noclegów
na początku sierpnia jest całe mnóstwo, ale nie wiem czego i jak
szukać. I te mieszkania... Przyznaję nigdy nie było to na mojej głowie...
Wiem,
że jedziemy na 7 dni.
I baardzo się na to cieszę. :D
Dobranoc.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz